Remineralizacja
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak działa nasza flagowa pasta :biel i odbudowa? Dzięki zawartości takich składników jak hydroksyapatyt i fluor, wspomaga remineralizację oraz odbudowę szkliwa, a także zapewnia ochronę przed próchnicą odsłoniętych szyjek zębowych. O to dlaczego jednak te składniki są tak ważne w codziennej pielęgnacji, postanowiliśmy zapytać dentystkę Martę Bik-Tavares.
Czy wiesz, że szkliwo to najtwardsza tkanka w całym ludzkim organizmie?
Matka natura genialnie to zaprojektowała – bo szkliwo jest tak stworzone, żeby chroniło żywą tkankę w środku zęba przed wszystkimi czynnikami ze środowiska zewnętrznego. Dlatego większość z nas z równą przyjemnością pije gorącą kawę i zjada zimne lody, zajada się kwaśnymi owocami i słodkimi cukierkami. Nienaruszone szkliwo jest jak kamizelka kuloodporna dla naszych zębów. Niestety ma jedną, ale bardzo istotną wadę… nie ma żadnych zdolności samoregenerujących. Oznacza to, że gdy dojdzie do uszkodzenia szkliwa to albo będziemy cierpieć, albo przy pomocy innych sposobów znajdziemy dla niego ratunek.
Najczęstsze uszkodzenie szkliwa to po prostu próchnica, czyli choroba, przez którą powstają w naszych zębach ubytki, potocznie nazywane „dziurami”. Mało kto jednak wie, że zanim zobaczymy wyraźną ciemną plamę na zębie, która definitywnie będzie potrzebowała ingerencji wiertła i dentysty, to wcześniejsze stadium próchnicy, jesteśmy w stanie wyleczyć we własnym, domowym zaciszu przy pomocy dwóch super składników – fluoru i hydroksyapatytu.
Żeby zrozumieć, jakie supermoce mają te dwa składniki musimy najpierw przeanalizować, jak dochodzi do osłabienia naszych zębów.
Czym jest próchnica?
Próchnica to bakteryjna choroba twardych tkanek zęba objawiająca się demineralizacją substancji nieorganicznych w wyniku działania kwasów wytworzonych przez bakterie w czasie metabolizmu cukrów. Jak zrozumieć to długie i skomplikowane zdanie?
Wyobraźmy sobie, że nasz ząb to taki ceramiczny kubek. Kiedy przykleją się do niego resztki jedzenia, a razem z nimi bakterie, które będą miały wystarczająco dużo czasu na działanie, to w końcu ściany naszego kubka staną się coraz słabsze i cieńsze – tak jakby materiał, z którego kubek jest zrobiony powoli się rozpuszczał. Tam, gdzie jedzenia przyklei się więcej, albo będzie dłużej leżało, to rozpuszczenia będą intensywniejsze, gdzie indziej zaś słabsze. To właśnie dzieje się z naszymi zębami, kiedy bakterie mają wystarczająco dużo czasu i znajdą na powierzchni resztki jedzenia. Zaczynają je trawić i wytwarzać kwasy, a pod ich wpływem z zębów zaczynają uciekać minerały – tym najprościej mówiąc jest właśnie demineralizacja.
Kiedy szkliwo zaczyna być coraz słabsze i cieńsze, nasze zęby zaczynają reagować na różne bodźce. Najczęściej można tu odczuć podczas spożywania czegoś zimnego, słodkiego lub kwaśnego.
Jeśli umyjemy zęby, weźmiemy gumę do żucia, czy nawet przepłuczemy buzię wodą możemy ten proces zahamować, a nawet przy pomocy super składników doprowadzić do ponownej remineralizacji.
Nasze zęby mogą być nadwrażliwe nie tylko z powodu próchnicy – czasem pojawiają się ubytki niepróchnicowego pochodzenia np. erozje wynikającego z częstego spożywania kwaśnych produktów, bądź starcia czy mikropęknięcia szkliwa będące konsekwencją zbyt mocnego zaciskania zębów.
Na szczęście także w tym wypadku możemy się wspomóc fluorem i hydroksyapatytem.
Jak więc one działają?
Zacznijmy od fluoru, czyli pierwiastka, który powszechnie występuje w przyrodzie w wodzie, rybach, herbacie, a nawet w naszym organizmie. Jak każda substancja w nieodpowiedniej dawce może być trujący, ale stosowany zgodnie z zaleceniami może uratować nasze zęby przed próchnicą. Dostarczany z pastą do zębów fluor wbudowuje się w strukturę zęba, sprawiając, że jest bardziej odporna na działanie bakteryjnych kwasów przez co minerały z niej tak szybko nie uciekają.
Przenieśmy to na nasz kubek. Wyobraźmy sobie, że malujemy jego powierzchnię dodatkowym lakierem, który idealnie łączy się z powierzchnią kubka, przez co sprawia, że jest jeszcze twardszy i grubszy.
A co z hydroksyapatytem?
Hydroksyapatyt to nic innego jak związek, który buduje kości i zęby. To niewielkie kryształki, które tworzą 97% szkliwa i prawie 70% zębiny zębów. Niestety nasz organizm nie potrafi go „doprodukować” dla naszych zębów w ciągu życia – dlatego musimy go dostarczyć z zewnętrznego źródła.
Hydroksyapatyt jest wchłaniany przez zęby i wypełnia szczeliny w szkliwie powstałe w wyniku demineralizacji. Czyli jeśli nasz kubek ma już drobne pęknięcia to hydroksyapatyt je szczelnie pozamyka i wygładzi.
Dodatkowo hydroksyapatyt to substancja wyjątkowo bezpieczna – nie ma żadnych skutków ubocznych jego stosowania, niezależnie od przyjętej ilości.
Stosowanie pasty do zębów zarówno z hydroksyaptytem jak i fluorem to rozwiązanie idealne, bo nie tylko wzmacnia nasze zęby, poprawia ich nadwyrężoną strukturę przez remineralizację, ale także chroni przed próchnicą i znosi męczącą nadwrażliwość.”